Nauka przez całe życie - life long learning

Czasy, kiedy pójście na studia i uzyskanie tytułu magistra czy licencjata dawały już solidną podstawę do tego, by znaleźć dobrą, satysfakcjonująca pracę o świetnych perspektywach rozwoju, awansowania i o sporych zarobkach – minęły, być może bezpowrotnie. Dyplom magistra niewiele już znaczy, jeśli nie idzie za tym chęć do dalszej edukacji. I nie chodzi tutaj jakoś specjalnie o pięcie się w górę na drabinie tytułów naukowych. Nie. Raczej o to, by wprowadzić w swoje życie zwyczaj nauki ustawicznej.
Edukacja ustawiczna, całożyciowa, czyli Life Long Learning, to moda, która przyszła do nas z krajów rozwiniętych, z Zachodu. Nie pozostawiała ona nam wyboru, jest to trend, który sam się u nas „zainstalował” i któremu musimy się poddać, bo taki jest znak czasów. Ale nie jest to moda wcale taka zła. Ma ona bowiem tez swoje jasne, pozytywne strony.
Co oznacza Life Long Learning? Edukacja całożyciowa to system nauki, który nie kończy się na spełnieniu krajowego obowiązku szkolnego (czyli od szkoły podstawowej do szkoły średniej, aż do ukończenia osiemnastego roku życia). Nie kończy się też na byciu absolwentem studiów licencjackich, ani magisterskich. Nie ogranicza się też do studiów doktoranckich, jak zostało już wspomniane. Chodzi o to, by poza tym „blokiem nauki podstawowej” rozwijać się w swoim życiu zawodowym przez cały czas. Zapisywać się na szereg studiów podyplomowych, uczęszczać na różne szkolenia kierunkowe, brać udział w dużej ilości kursów z dziedziny, w której pracujemy lub którą się interesujemy.
Nauka ta ma dotyczy nie tylko branży, w której aktualnie mamy zatrudnienie. Może mieć też na celu wzbogacenie swoich kompetencji profesjonalnych o nowe, oderwane od obecnych zajęć. Być może bowiem nadejdzie moment, kiedy pożegnamy się ze swoim obecnym zawodem i będziemy szukać innego. Może to być niezależne od nas – gdy na przykład w naszej firmie robią redukcję zatrudnienia, przeorganizowują się lub po prostu rezygnują z zatrudniania konkretnie nas. Z drugiej strony my sami możemy chcieć odejść na inne stanowisko, do innego zawodu, innej firmy – gdyż na przykład czujemy się zawodowo wypaleni w tej pracy, etat ten nam nie odpowiada ze względu na warunki finansowe lub osobowe albo po prostu nasze zainteresowania zawodowe zaczęły inaczej się ukierunkowywać.
Dlatego tak ważne jest w dzisiejszych czasach, by pozostawać otartym na edukację. Nauka ustawiczna jest odpowiedzią na współczesne wymagania rynku pracy. Musimy pozostawać mobilni – i to nie tylko w znaczeniu miejsca pracy, ale głównie w rozumieniu umiejętności fizycznych i intelektualnych. Wciąż musimy ten zasób kompetencji i wiedzy wzbogacać. Jesteśmy ludźmi XXI wieku i nie mamy wyjścia. Świat wciąż biegnie do przodu, bez oglądania się na boki – nie dajmy się wypchnąć na margines życia zawodowego.
Coraz większą popularność zyskują alternatywne formy nauki, które wykorzystywane są właśnie w celu realizacji postulatów edukacji całożyciowej.
Przed wszystkim na pierwsze miejsce wysuwa się e-learning. To forma nauki poprzez Internet, sieci komórkowe (odmiana e-learningu zwana m-learning), komputerowe. Umożliwia on naukę z każdego miejsca i o dowolnym czasie – jest więc to forma asynchroniczna. Wystarczy nam komputer, tablet lub telefon i możemy już uczyć się. jest to bardzo dogodny sposób edukacji dla osób pracujących, zajętych innymi sprawami zawodowymi czy prywatnymi. Można uczyć się nawet np. z parku lub w nocy – to zależy tylko od nas. Logujemy się na właściwej stronie internetowej, na portalu edukacyjnym, platformie czy w aplikacji komórkowej i zapisujemy się do interesującego nas kursu, szkolenia, innej formy nauki. Czytamy skrypty edukacyjne (cyfrowe publikacje dydaktyczne w formie pdf-ów), zapoznajemy się z treściami merytorycznymi ukazanymi w postaci prezentacji czy infografik. Dostępne są też kursy, w których lekcje mają formę filmików video – filmiki należą do najpopularniejszych środków nauki w e-learningu. następnie swoją wiedzę można zweryfikować i pogłębić, wykonując szereg ćwiczeń różnego rodzaju, a na końcu zdając egzamin. Nie ma więc chyba wygodniejszej formy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here